Świetna atmosfera, doskonała zabawa i mnóstwo błota – tak najkrócej można podsumować tegoroczną edycję Motocyklowego Rajdu Latarników. W gościnne progi nadmorskiego Pałacu Sasino przybyło ponad 200 żądnych przygody uczestników.
Wymagające trasy, trudne zadania i niepewna pogoda nie zniechęciły uczestników tegorocznej edycji Motocyklowego Rajdu Latarników. W Pałacu Sasino koło Łeby stawiło się ponad 200 motocyklistów z całej Polski. Przekrój był ogromny – od błyszczących cruiserów po niepozorne pocket bike’i. Część przyjechała na lawetach i w busach, jednak znakomita większość dotarła do bazy rajdu na własnych kołach.
Największą zagadką była od początku pogoda, która – jak to nad polskim morzem bywa – potrafiła zmieniać się kilka razy w ciągu dnia. Dla żądnych przygód motocyklistów nie było to jednak najmniejszym problemem – wielu z nich zdecydowało się nawet skorzystać z dostępnego na miejscu pola namiotowego.
Trasa nocna adventure
Dla uczestników rajdu przygotowaliśmy trzy trasy: nocną adventure, dzienną adventure i dzienną asfaltową. Od początku największym zainteresowaniem cieszyła się trasa nocna, na którą, ze względu na bezpieczeństwo, dostępna była ograniczona ilość miejsc. Choć krótka, nocna trasa adventure okazała się ogromnym wyzwaniem dla uczestników, nie tylko dla tych, którzy w teren ruszali po raz pierwszy.
Wszystko za sprawą zmiennej pogody, która z suchych łąk uczyniła zdradliwe bagna, a przejezdne normalnie leśne dukty zamieniła w błotniste pułapki. Nie obyło się zatem bez zespołowej pomocy przy wyciąganiu kolejnych pechowców z czułych objęć Matki Natury. Duch walki, podsycany blaskiem nadmorskich latarni, pozwolił wszystkim uczestnikom na bezpieczne ukończenie całej trasy. Wszyscy, co do jednego, wrócili na oblepionych przyrodą motocyklach, z uśmiechami przebijającymi spod ubłoconych kasków.
Ogromnie zaskoczyła nas kreatywność uczestników nocnej trasy adventure. Niektórzy, z myślą o tej części rajdu, przyjechali wyposażeni w urządzenia własnej konstrukcji służące do czytania roadbooka – od prostych jak latarki przymocowane taśmą naprawczą, do naprawdę niesamowitych, jak podświetlany czytnik wykonany ze skrzynki elektrycznej. Brawa za inwencję!
Trasa dzienna adventure
Zdecydowanie mniej mroku, ale i więcej kilometrów oraz atrakcji, czekało na motocyklistów na dziennej trasie adventure. Podobnie jak w poprzednich edycjach, także i tym razem można było skorzystać z niedostępnej dla pojazdów części dzikiej plaży, przejechać zamkniętymi odcinkami nadmorskich parków krajobrazowych i sprawdzić się w licznych konkurencjach przygotowanych na całej trasie.
Ważną ideą Rajdu Latarników jest zainteresowanie jego uczestników historią regionu, w którym organizowana jest impreza. Stąd na wielu punktach kontrolnych pojawiły się pytania dotyczące miejsc pamięci narodowej, historii latarni czy te dotyczące licznych dworów i pałaców. Nie zabrakło oczywiście pytań z dziedziny myślistwa, z którego słyną nadmorskie regiony.
Obok zadań wymagających wiedzy lub spostrzegawczości, przygotowaliśmy również takie, do których wymagane były kreatywność, spryt i zręczność. Uczestnicy musieli zatem wznosić budowle z piasku, przechodzić przez pajęczyny czy strzelać z łuku. Tylko nieliczni mieli problemy z ukończeniem zadań, znakomita większość radziła sobie na przygotowanych punktach koncertowo.
Ilość atrakcji i stopień trudności dziennej trasy adventure nieco przerosły założenia uczestników rajdu. Ostatni z nich wracali do bazy około 21.00. Wszyscy jednak szczęśliwi, choć i bardzo brudni.
Debiut CRF250 Rally na trasie adventure
Dla tych, którzy zdecydowali się nie wyruszać na trasy własnym sprzętem, przygotowaliśmy naszą flotę nowych motocykli Honda CRF250 Rally. Jest to uniwersalny motocykl w stylu adventure, który świetnie radzi sobie na utwardzonych drogach oraz w terenie (dual-purpose). Wyraziste nadwozie inspirowane modelem CRF450R. Mocny moment dostępny od niskich obrotów. Zawieszenie, prześwit i optymalna wysokość siedziska. To wszytko zapewnia właśnie w CRF250 w wersji Rally.
Uczestnicy rajdu podczas pierwszego kontaktu z naszymi CRF-ami przejawiali raczej chłodne uczucia. Przyzwyczajeni do własnych, ponad litrowych, turystycznych enduro zastanawiali się czy podjęta przez nich decyzja o wypożyczeniu Hondy była słuszna.
Jednak po powrocie z trasy na ich twarzach mogliśmy widzieć tylko uśmiech zadowolenia. A najczęściej powtarzanym było zdanie „jak mogłem nie docenić tego motocykla, on wybaczył mi tak dużo błędów w cieżkim, off-roadowym terenie”. Możemy podsumować, że CRF250 na trasie adventure Rajdu Latarników sprawdził się doskonale.
Trasa asfaltowa
Trasa asfaltowa cieszyła się zainteresowaniem większości motocyklistów przybyłych na rajd. Ilością atrakcji i widokami w niczym nie ustępowała ona off-roadowej, była jednak znacznie dostępniejsza, co pozwoliło cieszyć się zabawą także użytkownikom maszyn nieprzystosowanych do jazdy w terenie. Trasę asfaltową przygotowaliśmy tak, by omijać główne drogi, czasem do tego stopnia, że… prowadziła prze pola. Również i tutaj na uczestników czekały liczne atrakcje – konkurencje sprawnościowe, obserwacyjne i zadania specjalne.
Finał imprezy i rozdanie nagród uświetnił znakomity zespół EKT Gdynia, przy którego muzyce uczestnicy bawili się do późnego wieczora. Ogromny wkład w organizację III Motocyklowego Rajdu Latarników wniósł Urząd Morski w Gdyni, który nie tylko wydał zgody na przejazd motocyklami przez plażę, wydmy i parki krajobrazowe, ale także aktywnie uczestniczył w rajdzie, wspierając nas radą i pomocą.
Podziękowania należą się także jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej z Choczewa i Sasina – bez ich pomocy bardzo trudno byłoby nam ogarnąć tak wielką grupę motocyklistów w terenie. Gospodarzom Pałacu Sasino należą się wielkie ukłony za wzorowe przygotowanie się do przyjęcia uczestników, dobrą atmosferę i pyszną kuchnię. Dziękujemy również za współpracę Gminie Choczewo i miastu Łebie.
Największe podziękowania kierujemy jednak do uczestników III edycji Rajdu Latarników. To dzięki wam ta impreza jest tak wyjątkowa i ma tak niezwykłą, ciepłą atmosferę. Mamy nadzieję, że spotkamy się w jeszcze większym gronie w przyszłym roku.