Polska – lasy w europejskiej czołówce
Polska należy do najbardziej zalesionych krajów Europy – dziś lasy zajmują ok. 30% powierzchni kraju. Po II wojnie światowej było to zaledwie 21%. Do 2050 roku planuje się osiągnąć 33%.
To efekt ogromnej pracy leśników, którzy przez dekady odbudowują drzewostany, dbają o różnorodność i odchodzą od monokultur sosnowych. Dzięki temu lasy są zdrowsze i bardziej odporne.
Nadleśnictwo Lębork – zielone serce Pomorza
Nadleśnictwo Lębork jest jednym z piętnastu nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. Rozciąga się od malowniczych wzgórz morenowych po brzeg Bałtyku – od Łeby po latarnię Stilo i granice Słowińskiego Parku Narodowego.
To 18,4 tys. ha lasów, gdzie dominują sosny (60%), ale ważne miejsce zajmują też buki, dęby, brzozy, olchy czy modrzewie. To mieszanka, która czyni te tereny wyjątkowo atrakcyjnymi zarówno przyrodniczo, jak i krajobrazowo.
To właśnie tutaj motocykliści w ramach X Rajdu Latarników będą mogli przejechać specjalnie wyznaczoną trasą, przygotowaną we współpracy z leśnikami. To przykład, że rekreacja i natura mogą iść w parze – pod warunkiem, że odbywa się to z poszanowaniem zasad.
Hodowla lasu – praca na pokolenia
Hodowla lasu polega na odnowieniu i pielęgnacji drzewostanów, by przyszłe pokolenia również mogły korzystać z lasów. Proces obejmuje:
-
Odnowienie lasu – sadzenie nowych drzew w miejscu wyciętych.
-
Pielęgnację upraw – ochrona młodych sadzonek przed chwastami, zwierzyną i chorobami.
-
Czyszczenia i trzebieże – usuwanie słabszych drzew, by lepsze miały więcej miejsca i światła.
W Polsce każde wycięte drzewo ma swojego następcę. Plan odnowienia i pielęgnacji jest precyzyjnie zapisany w tzw. Planie Urządzenia Lasu, tworzonym na 10 lat.
Gdy wjeżdżacie motocyklem w młodnik, często niszczycie setki sadzonek, które mają po kilkanaście centymetrów. To nie „puste pole” – to młody las, który w ciągu kilkudziesięciu lat stanie się dorosłym drzewostanem.
Ochrona lasu – walka na wielu frontach
Las to nie tylko drzewa. To także miliony organizmów, które tworzą delikatną sieć życia. Leśnicy muszą walczyć z kornikiem, chorobami drzew, a także z pożarami.
W Polsce aż 40% lasów objętych jest ochroną – parki narodowe, rezerwaty, obszary chronione. Do tego Lasy Państwowe wydają 120–160 mln zł rocznie na ochronę przeciwpożarową:
-
drogi pożarowe,
-
punkty poboru wody,
-
pasy przeciwpożarowe,
-
monitoring, wieże obserwacyjne,
-
akcje gaśnicze.
Kiedy wjeżdżasz do lasu i robisz slajdy, rozkopujesz właśnie te drogi. Zwiększasz ryzyko pożaru. W środku suchego lata iskra albo rozgrzany silnik mogą oznaczać spalenie setek hektarów.
Drewno – surowiec, którego nie doceniasz
Drewno to nie tylko deski czy opał. To materiał strategiczny: trafia do przemysłu meblarskiego, papierniczego, do produkcji płyt, sklejek, palet. To także ekologiczne źródło energii.
W Polsce nie wycina się więcej niż przyrasta. Dzięki temu lasów mamy coraz więcej, a ich wiek rośnie. Dbałość o zrównoważoną gospodarkę potwierdzają międzynarodowe certyfikaty PEFC i FSC.
Wyobraź sobie: każde wycięte drzewo ma swojego następcę, a proces sadzenia i cięć jest planowany nawet 10 lat do przodu. Tymczasem nielegalny przejazd motocyklem niszczy w kilka minut to, co planowano przez dekadę.
Kim jest leśnik? – strażnik lasu i jego opiekun
Leśnicy to ludzie, którzy dbają o każdy etap życia lasu. Ich praca obejmuje:
-
odnawianie i sadzenie nowych pokoleń drzew,
-
trzebieże i czyszczenia, aby najsilniejsze drzewa mogły rosnąć,
-
grodzenie młodych upraw, by chronić je przed sarnami i jeleniami,
-
oznaczanie drzew do wycinki,
-
budowanie dróg pożarowych i punktów czerpania wody,
-
monitoring szkodników i chorób,
-
zostawianie fragmentów starodrzewu dla bioróżnorodności.
Kiedy wjeżdżacie motocyklem w młodnik, niszczycie lata pracy i inwestycję w przyszłość. Młode sadzonki mają po kilkanaście centymetrów – wystarczy przejazd jednym motocyklem, żeby je połamać i zniszczyć całą uprawę.
Dlaczego motocykl w lesie szkodzi?
Nielegalna jazda:
-
niszczy młodniki i runo leśne,
-
rozjeżdża drogi przeciwpożarowe,
-
płoszy zwierzęta,
-
zwiększa ryzyko pożarów,
-
zabiera spokój spacerowiczom i turystom.
Najczęstszy argument: „a ciężki sprzęt może?”
Tak, w lesie pracuje ciężki sprzęt. Harwestery i forwardery ważą po kilkadziesiąt ton i zostawiają głębokie koleiny. Ale…
-
Maszyny jeżdżą tylko po wyznaczonych trasach – tzw. szlakach zrywkowych.
-
Ich praca jest planowana i ograniczona – po zakończeniu prac teren jest odnawiany.
-
Bez nich nie da się pozyskać i wywieźć drzewa, które waży kilka ton.
-
Stosuje się w nich biodegradowalne oleje i smary, żeby nie zatruwać środowiska.
Różnica jest taka: ciężki sprzęt wjeżdża, bo musi. Motocykle wjeżdżają, bo ktoś chce się pobawić. Jedno to gospodarka państwowa, drugie – egoistyczna zabawa kosztem przyrody.
Ile waży drzewo? – ciekawostki dla motocyklistów
-
Świeżo ścięta sosna – do 2 ton.
-
Dorosły buk lub dąb – nawet 4 tony.
-
To więcej niż dwa samochody osobowe.
Dlatego potrzebny jest ciężki sprzęt, który sobie z tym poradzi. Motocykl nie ma w lesie żadnej funkcji – poza rekreacją.
EnduroCamp – przykład legalnej alternatywy
Jeśli kochasz adrenalinę i jazdę w naturalnym terenie, EnduroCamp jest miejscem tworzonym właśnie dla Ciebie – bez ryzyka mandatów i niszczenia przyrody.
EnduroCamp to nasz autorski projekt na Dolnym Śląsku. W przygotowaniu jest ponad 35 000 m² prywatnego terenu, częściowo zalesionego, który zostanie przystosowany do nauki jazdy na motocyklach – przede wszystkim enduro, a także cięższych motocyklach adventure. W planach jest również strefa campu, czyli część rekreacyjna, w której będzie można odpocząć i spędzić czas z innymi pasjonatami.
Co znajdziesz w EnduroCamp:
-
Trasy i przeszkody odwzorowujące dzikie tereny, idealne do nauki technik jazdy off-road,
-
Część rekreacyjną do odpoczynku i integracji z innymi pasjonatami,
-
Komfortowe zaplecze, które pozwala skupić się na przyjemności z jazdy,
-
Szkołę dla dzieci na motocyklach elektrycznych, gdzie najmłodsi mogą w bezpieczny sposób poznać świat off-roadu,
-
Zajęcia EnduroFamily, które pozwalają łączyć pasję rodziców z aktywnym spędzaniem czasu z dziećmi i zaszczepianiem w nich miłości do motocykli,
-
Miejsce integracji i inspiracji – oprócz nauki jazdy, czekają tu spotkania z pasjonatami, kino plenerowe, warsztaty tematyczne oraz inspirujące prezentacje podróżników, dzięki którym EnduroCamp stanie się prawdziwym centrum przygody i wymiany doświadczeń.
EnduroCamp to nie tylko trening, to przygoda, adrenalina i nauka odpowiedzialnej jazdy, która pozwala cieszyć się terenową pasją w 100% legalnie – zarówno dla dorosłych, jak i dla całych rodzin.
Rajd Latarników – edukacja i zabawa
Rajd Latarników to impreza, która pokazuje, że motocykliści mogą być partnerami leśników. Dzięki współpracy z Nadleśnictwem Lębork uczestnicy poznają las z zupełnie innej strony: nie jako miejsce do nielegalnych przejazdów, ale jako przestrzeń wspólnego szacunku i nauki.
Bo prawdziwy motocyklista to ten, który potrafi czerpać z jazdy radość, nie niszcząc przyrody.
Podsumowanie
Lasy Nadleśnictwa Lębork są skarbem Pomorza – pełnym różnorodności, krajobrazów i wartości przyrodniczych. Dzięki pracy leśników możemy korzystać z nich dziś i pozostawić je przyszłym pokoleniom.
Rajd Latarników pokazuje, że jazda motocyklem i ochrona lasu mogą iść w parze – jeśli odbywa się to odpowiedzialnie. A projekty takie jak EnduroCamp udowadniają, że adrenalina i natura mogą współistnieć bez konfliktu.
Las nie jest torem. Jeśli chcesz naprawdę jeździć – wybieraj legalne miejsca.