Jazda motocyklem to nie tylko sposób na podróżowanie, szybkie przemieszczanie się. To pasja, która dostarcza wiele radości, przygód. Rozwija, stawiając przed nami nowe wyzwania.
Bywa, że gdzieś w podróży skończy Ci się asfalt. Jedziesz chopperem, ścigaczem lub zwykłym turystykiem i droga dojazdowa zamienia się w szuter – żwir, luźne kamienie, wyboje, piasek. Rezygnujesz z jazdy? Oczywiście, że nie! Zwalniasz i ostrożnie, zapewne ze zdjętymi z podnóżków stopami ,,dla asekuracji”*1 toczysz się. Po plecach czujesz spływającą kroplę potu. Brzmi znajomo?
Jazda w terenie wymaga specyficznych umiejętności i technik. Trenując na obu podłożach, śmiało mogę stwierdził, że zwiększam swoje bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Co dała mi jazda w terenie, co przełożyło się na szosę? Poniżej przedstawiam kilka przykładów.
✅ Zwiększyła mi się świadomość otoczenia – rozpoznawanie zagrożeń i możliwości. Patrzę znacznie szerzej, dostrzegam więcej. W terenie podłoże zmienia się praktycznie co chwilę. Kępka trawy, zaraz korzeń, jakaś koleina, kamień, dziura, wystające krzaki. A na szosie? Asfalt potrafi ciągnąć się kilometrami. Czasem trafi się piasek czy rozlany olej. Czuję, że lepiej skanuję, analizuję podłoże i otoczenie, a dzięki temu mogę szybciej zareagować na ominięcie przeszkody na drodze.
✅ Rozwinęłam balans i koordynację, wzmocniłam refleks. Jazda w terenie wymaga niemałej pracy ciałem. W korku, czy na wąskiej i krętej drodze, jest mi łatwiej dynamicznie zmieniać pozycję. Czuję się rozluźniona, bardziej zręczna.
✅ Nie boję się uślizgów. Przesunięcie się koła w kierunku poprzecznym do kierunku jazdy w terenie to rzecz powszednia, często kontrolowana i wywoływana specjalnie, aby zmienić kierunek jazdy. Off-road znacznie pomógł mi oswoić się z uślizgami. Po kilku treningach poczujesz, że nie spinasz się już tak. Z pewnością lubisz winkle? Kiedy nie dostosujesz prędkości i okazuje się, że w zakręcie dohamowujesz, czujesz jak zaczyna uciekać tył lub przód – panikujesz? Czasem można wyjść z tego bez szwanku, Twoje ciało i umysł mogą być na to lepiej przygotowane. Oczywiście idealnie jest zapobiegać takim sytuacjom na drogach publicznych, jednak jak już jesteś w opresji, warto też próbować z niej wyjść.
✅ Hamowanie w terenie pomogło mi rozwijać precyzyjne i progresywne używanie przedniego hamulca. Na wymagających zjazdach, zablokowanie przedniego koła może skończyć się upadkiem. Jazda po luźnej nawierzchni motywuje do zwiększenia uważności podczas zaciskania dźwigni hamulca przedniego. Płynne hamowanie na szosie pomaga utrzymać stabilność motocykla co zmniejsza szanse na utratę przyczepności.
✅ Lepiej wykorzystuję możliwości pojazdów. Powiadasz, że nakedem, sportem czy chopperem nie da się zwiedzić Podlasia po szutrach? Możesz wykorzystać potencjał swojego motocykla. Oczywiście, że powyższe nie nadają się na ciężki teren, natomiast jest wiele pięknych, łagodnych szutrowych dróg, które dzięki znajomości podstaw jazdy w terenie staną się bardziej przyjazne.
✅ Przyjemność odkrywania nowych miejsc. Motocyklem szosowym zjeżdżam w unikalne i często spokojne okolice, których nie sposób doświadczyć z perspektywy jazdy po asfalcie. Wiesz, że Ty też tak możesz? Boimy się tego co nowe i nieznane, a poznając kilka odpowiednich technik, Twój strach o siebie i maszynę zmaleje. Z każdym kolejnym kilometrem poza szosą będziesz czerpać większą przyjemność.
✅ Wzrosła moja pewność siebie. Tego musisz doświadczyć osobiście, aby poczuć o czym piszę. (;
Podzieliłam się kilkoma moimi spostrzeżeniami, jak doświadczenie zdobyte podczas jazdy w terenie przyczyniło się do mojego rozwoju w jeździe szosowej. Jeśli zachęciłam Cię tym do zjechania z asfaltu, poniżej zostawiam kilka linków do szkoleń Motopomocni, gdzie w bezpiecznych warunkach, na lekkich motocyklach enduro możesz spróbować tej terenowej przygody.
⬇️Start enduro w Polsce wraz z lekkim motocyklem
https://motopomocni.pl/szkola-jazdy/adventure-enduro-terenowe
⬇️Poziom dla początkujących w słonecznej Andaluzji zimą na naszym lekkim motocyklu
https://motopomocni.pl/szkola-jazdy/szkolenie-enduro-dla-poczatkujacych-hiszpania
⬇️A tu początki enduro tylko dla kobiet, również w Hiszpanii
https://motopomocni.pl/szkola-jazdy/enduro-hiszpania-tylko-dla-kobiet
*1 „asekuracja” stopami przy podłożu to złudna asekuracja. Utrudniasz sobie, np. odbierając możliwość sprawnego balansowania.