W Lubinie młody człowiek umiera na drodze, bo nikt z kilkunastu osób będących świadkami tragedii nie udziela pierwszej pomocy. Życie próbują ratować przybyli na miejsce policjanci, niestety jest już za późno. Co zrobić, kiedy będziemy świadkami podobnego zdarzenia? Jak się zachować, aby uratować życie?
W przypadku każdego wypadku komunikacyjnego kluczowe dla zdrowia i życia poszkodowanego są pierwsze minuty, kiedy to świadkowie mają obowiązek niezwłocznie wezwać pomoc, powinni także natychmiast podjąć akcję ratunkową. Trudno uwierzyć, że nikt z gapiów nie miał resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) i pierwszej pomocy na zajęciach z przysposobienia obronnego w szkole, podczas kursów na prawo jazdy czy na studiach. Oczywiście, w takich sytuacjach stres bywa paraliżujący, jednak zawsze trzeba zrobić wszystko, na ile własne bezpieczeństwo pozwala, aby nieść pomoc.
Każdy może pomóc
Nie chcemy gdybać, co by się stało, gdyby któryś z gapiów będących na miejscu postąpił inaczej. Jednak to tragiczne wydarzenie może przyczynić się do zmiany postaw ludzi, pokazać, jak niewiele trzeba, aby uratować drugiemu człowiekowi życie, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Wymówką części osób nieudzielających pomocy może być „nie umiem”, „nie wiem jak”. Wystarczy wykonać telefon na 999, włączyć tryb głośnomówiący i operator będzie nam przez cały czas asystował, dyktując i tłumacząc, co mamy po kolei robić do momentu przyjazdu karetki. Jeśli jesteśmy przechodniami, nie potrzebujemy mieć przy sobie specjalistycznego sprzętu. Nie ma folii NRC? Izolujemy poszkodowanego od zimnego podłoża ubraniami. Sztuka kreatywnej improwizacji i szybkość działania może uratować życie.
Naucz się ratować życie!
Jako motocykliści tym bardziej jesteśmy zobligowani do posiadania przynajmniej podstawowej wiedzy o pierwszej pomocy, ponieważ środowisko drogowe, w którym się poruszamy, do najbezpieczniejszych niestety nie należy. Najeżdżając na wypadek, w ciągu chwili jesteśmy w stanie pokierować akcją ratunkową, rozdysponowując zadania pomiędzy ludzi, którzy bez nas mogliby stać i bezczynnie patrzeć.
O zachowaniu się na miejscu wypadku, bezpieczeństwie ratownika, technikach RKO i innych najistotniejszych kwestiach dla ratowania zdrowia i życia uczymy na naszych szkoleniach Bezpieczny MotoPomocny Motocyklista. Mówcie o tej idei szeroko wśród znajomych, może dzięki temu w przyszłości uda się uniknąć podobnych tragedii.