Fotoradary ratują życie – tak wynika z analizy przygotowanej na zlecenie Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Dane przytoczone w raporcie są porażające – w gminach, w których urządzenia wyłączono, liczba wypadków śmiertelnych wzrosła aż o 46 procent.
Raport zatytułowany „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego w okresie: styczeń – sierpień 2016 roku. Analiza wstępna wpływu likwidacji fotoradarów straży miejskich i gminnych na zagrożenia na drogach” przygotował Instytut Transportu Samochodowego na zlecenie Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Celem raportu była analiza decyzji o wyłączeniu około 400 fotoradarów należących do gmin, czyli mniej więcej połowy wszystkich urządzeń tego typu zainstalowanych przy polskich drogach. Analiza objęła 112 fotoradarów w 43 miejscowościach. Jak podaje portal brd24.pl, który dotarł do raportu, z uzyskanych danych jednoznacznie wynika, że w badanych miejscowościach liczba wypadków wzrosła o 24 procent, liczba ofiar śmiertelnych o 46 procent, a liczba rannych o 23 procent.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które dostęp do raportu uzyskało już w ubiegłym roku, porozumiało się z MSWiA w sprawie zwiększenia ilości patroli policyjnych w newralgicznych miejscach. Informację tę potwierdził również wiceminister Jarosław Zieliński: „chcemy, żeby w 2017 r. nie było mniej niż 4 tys. funkcjonariuszy na drogach średnio na dobę. To powinno wpłynąć na zmniejszenie liczby wypadków”.