Koniec roamingu w Unii Europejskiej. Od 15 czerwca wszystkie opłaty za połączenia wykonane za granicą zrównają się z tymi, które ponosimy za podobne usługi w kraju. Dla podróżników to dobra wiadomość – pozwoli komfortowo korzystać z wielu usług online.
Koszty roamingu w niektórych krajach mogą przyprawić o zawrót głowy. Wprawdzie od pewnego czasu operatorzy pod naciskiem europejskich instytucji ograniczali swoje apetyty na zyski, jednak nawet dziś dłuższa wyprawa motocyklowa wiąże się ze sporymi kosztami, zwłaszcza jeśli chcemy korzystać z Google Maps lub innych aplikacji online.
Przepisy, które mają wejść w życie na początku czerwca, przewidują wprowadzenie limitów opłat, jakie operatorzy wymieniają między sobą za korzystanie z własnych sieci podczas roamingu. Co istotne, unijne regulacje dotyczyć będą zarówno połączeń głosowych, SMS-ów, jak i transferu danych.
Od 15 czerwca, kiedy planowane jest wejście przepisów w życie, maksymalne stawki za połączenia wyniosą nieco ponad 3 eurocenty za minutę rozmowy, 1 eurocent za SMS i 7,7 euro za 1 GB danych. Ta ostatnia stawka ma w roku 2022 osiągnąć wartość 2,5 euro za 1 GB danych. Podane wartości to ceny hurtowe dla operatorów, co oznacza, że użytkownicy zapłacą za granicą dokładnie tyle, ile zwykle płacą w kraju.
Ten krok to dobra wiadomość między innymi dla podróżników motocyklowych – dzięki znormalizowaniu opłat będzie możliwe bezproblemowe korzystanie z aplikacji online do nawigacji czy ratunkowych. Skorzystają także użytkownicy dedykowanych systemów ratunkowych bazujących na systemie GPRS, takich jak na przykład ISRM Konsalnet.