Dżinsy motocyklowe Rebelhorn Eagle to udane połączenie miejskiej wygody i turystycznych właściwości. Po kilku tysiącach kilometrów testu mogę śmiało stwierdzić, że to jedne z najwygodniejszych i najlepiej wykonanych portek, w jakich jeździłem. Gdyby jeszcze rozmiarówka zgadzała się z rzeczywistością…
Propozycję testu nowych portek Rebelhorna przyjąłem z zainteresowaniem – byłem ciekaw ile prawdy jest w docierających do mnie coraz częściej opiniach, że marka postawiła na dobre materiały i że ciuchy Rebelhorna oferują świetny stosunek ceny do jakości.

Dżinsy Rebelhorn Eagle już po wyjęciu z opakowania przekonują starannym wykończeniem. Denim, tkany w technologii ringspun, jest mocny, a jednocześnie zachowuje tak pożądaną w czasie użytkowania miękkość. W porównaniu do innych dżinsów, których używam – Icon Akromont, Rebelhorn Eagle to prawdziwy jedwab.
Także detale, takie jak szlufki, wykończenia kieszeni, czy wewnętrzne przeszycia, sprawiają jak najlepsze wrażenie. Wiele lat temu, gdy pracowałem dla jednego z największych producentów dżinsów na świecie, taka jakość nie była standardem. Dziś dostępna jest w ciuchach motocyklowych, co niezmiernie mnie cieszy.

Z zadowoleniem przyjmuję również fakt zastosowania porządnych protektorów elastomerowych. Mimo, że nie są one sygnowane żadną znaną marką, sprawiają dobre wrażenie, a właściwościami fizycznymi przypominają protektory Sas-Tec.
Turbo dżinsy
Od początku testu pewnym problemem okazuje się rozmiarówka. Zwykle kupując spodnie, wybieram rozmiar XXL/38 – tym razem okazuje się on sporo za duży. Dystrybutor nie robi wprawdzie żadnych problemów z wymianą, ale ponieważ na drugi dzień wyjeżdżam, decyduję się testować spodnie, które otrzymałem.
Rebelhorn Eagle bez cienia przesady mogę określić jako turbo dżinsy. W porównaniu do klasycznych denimowych spodni motocyklowych, znajdziemy tutaj takie luksusy jak elastyczne wstawki wydatnie poprawiające komfort użytkowania, najwyższej jakości materiały odpowiedzialne za zwiększenie stopnia bezpieczeństwa, czy regulowane kieszenie na protektory. Wszystko to sprawia, że Rebelhorn Eagle przekonują do siebie z każdym przejechanym kilometrem.

Na szczególną uwagę zasługują ciekawie zaprojektowane elastyczne wstawki na kolanach, biodrach i nad pośladkami. Ich zadaniem jest nie tylko lepsze dopasowania portek do ugiętych nóg. Specjalnie ukształtowany materiał to dodatkowa ochrona przed tarciem, sygnowana przez firmę DuPont – producenta takich materiałów, jak Cordura, Gore-Tex czy Kevlar.
Skoro wspomniałem o kevlarze – dżinsy Eagle podszyte są charakterystyczną żółtą tkaniną kevlarową, oczywiście oryginalną DuPont, na całym obwodzie bioder i dodatkowo wzdłuż zewnętrznej strony uda. Trzeba jednak pamiętać, że kevlar jest bardzo wrażliwy na promienie słoneczne i, dla zachowania jego właściwości, trzeba go chronić przed ich wpływem.
W trasie? Rewelacja!

Podczas dłuższej podróży spodnie Rebelhorn Eagle okazują się niezwykle komfortowe. Z pełna odpowiedzialnością twierdzę, że podróżuje się w nich o niebo lepiej niż w jakichkolwiek turystycznych portkach z Cordury. Dzięki otworom wentylacyjnym w kroku zapewniają odpowiedni poziom przewiewności, a elastyczne panele powodują, że spodnie nie krępują ruchów. Oczywiście Eagle nie są odporne na wodę, ale inne użytkowane przeze mnie spodnie, nawet te typowo turystyczne, także nie są. Po prostu wolę zastosować kombinezon przeciwdeszczowy niż jeździć z wpiętą na stałe membraną.
Wielki plus należy się Rebelhornowi za możliwość regulacji protektorów kolanowych. Umieszczono je w specjalnych kieszeniach, które mocowane są do spodni za pomocą rzepów. Dzięki temu rozwiązaniu mogę idealnie dopasować pozycję protektora, co w oczywisty sposób wpływa na bezpieczeństwo. Producent zadbał również o kieszenie na biodrach i w okolicach kości ogonowej. Można tam umieścić dodatkowe protektory, które nie są w komplecie.

Kilka tysięcy kilometrów testu pozwoliło mi dokładnie przyjrzeć się nowym rozwiązaniom, które Rebelhorn wprowadza do swoich produktów. Cieszy mnie, że w ślad za dobrym marketingiem idzie faktyczna poprawa jakości, która obiecuje długie i bezproblemowe użytkowanie. Zastosowanie materiałów z górnej półki, sygnowanych marką DuPont to w segmencie tanich – bądź co bądź – dżinsów sytuacja wyjątkowa. Tym bardziej warto zainteresować się produktem, który oprócz użytych technologii, po prostu świetnie wygląda i jest bardzo wygodny.
Zalety | Wady |
---|---|
bardzo dobre wykonanie | nieprecyzyjna rozmiarówka |
wysokie technologie bezpieczeństwa | |
komfort użytkowania | |
świetny wygląd |
Spodnie Rebelhorn Eagle | informacje |
---|---|
Rozmiary | 30-38 |
Materiał | Denim, kevlar, stretch |
Membrana | nie |
Kolory | niebieski denim |
Cena | 389 zł |
Rebelhorn Eagle – zdjęcia
Z ofertą marki Rebelhorn możecie zapoznać się w Dobrych Sklepach Motocyklowych.