Mandat z drona – taki pomysł ma policja na walkę z kierowcami nagminnie łamiącymi przepisy. Na ten cel ma zostać wydanych ponad 600 milionów złotych, a chęć wykorzystywania dronów zgłosiło już kilka wojewódzkich komend policji.
Drony testowali między innymi śląscy policjanci. Urządzenie, działające na podobnej zasadzie co Mobilne Centrum Monitoringu, rejestrowało wykroczenia na jednym z większych skrzyżowań. Przy pomocy drona policjanci ujawnili przejazdy na czerwonym świetle, niezapięcie pasów bezpieczeństwa, dostało się także pieszym.
Pomyślne wyniki testów zachęciły policję do wykorzystania dronów na szerszą skalę. Ich użyciem zainteresowani są stróżowie prawa między innymi z Krakowa, Wrocławia, Białegostoku i Łodzi. Policjanci chcieliby z powietrza ujawniać wymuszenia pierwszeństwa, przejazdy na czerwonym świetle, a także przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Na takie działania zezwala nowelizacja ustawy o policji z 2010 r., która określa, że urządzenie do pomiaru prędkości może być „stacjonarne, przenośne, zainstalowane w pojeździe lub statku powietrznym”.
Pieniądze na sfinansowanie nowych narzędzi dla policji pochodzić mają z „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2017–2020”. Zakłada on wydanie 624 mln zł na nowe środki transportu, z czego 104 mln zł powinno zostać przeznaczone na zakup sprzętu lotniczego – helikopterów i dronów.