Pierwsze dni pięknej pogody za nami. Już wkrótce nadejdzie kalendarzowa wiosna. Jak bezpiecznie rozpocząć sezon motocyklowy? Na co zwrócić szczególną uwagę, aby cieszyć się pierwszymi promieniami słońca w siodle motocykla? Wyjaśniamy krótko w kilku punktach.
Jednym z ważniejszych aspektów pierwszej wiosennej jazdy jest nasze nastawienie. Każdy z nas kończy i rozpoczyna sezon indywidualnie. Są osoby, które jeżdżą nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach, jednak znacząca większość motocyklistów zimą odwiesza kask na kołek. Zajmujemy się w tym czasie innymi pasjami wypatrując z utęsknieniem nadejścia cieplejszych dni. I gdy tylko poczujemy pierwsze promienie słońca, chcemy jak najszybciej poczuć na nowo wiatr we włosach.
Rozgrzewka i nastawienie psychiczne
Pierwszą jazdę warto rozpocząć tak, jakbyśmy wsiadali na zupełnie nowy motocykl. Teoretycznie potrafimy go prowadzić, ale czasem może nas czymś zaskoczyć. Większą mocą, mocniejszymi lub słabszymi hamulcami, mniej przyczepną oponą. Takie same zasady warto zastosować podczas pierwszej wiosennej przejażdżki.
Po zimie nie jesteśmy „wjeżdżeni”, a jednocześnie odczuwamy olbrzymi głód jazdy. Pomimo, że jazdy na motocyklu się nie zapomina, to pewne odruchy wyrabiamy sobie na nowo. Oczywiście trwa to znacznie krócej niż w trakcie nauki jazdy, ale nie warto przeszarżować. W końcu cały sezon jest przed nami, więc czeka nas mnóstwo okazji do czerpania radości z jazdy.
Naszym stałym zwyczajem, który chcielibyśmy wam polecić, jest rozpoczynanie nowego sezonu od treningu gymkhany. W ten sposób rozgrzejecie siebie, wasze ciało przypomni sobie jak współgrać z motocyklem. Zobaczycie też na ile możecie sobie pozwolić, bowiem nie zawsze wysoka temperatura oznacza już odpowiednio przyczepny asfalt (o tym dalej). A co najważniejsze wjedziecie w nowy rok w najbezpieczniejszy z możliwych sposobów.
Osobny akapit warto poświęcić przygotowaniu fizycznemu. Po pierwsze zimą często jesteśmy nieco mniej aktywni, więc nasze mięśnie są trochę zastałe. Pierwsza, zbyt dynamiczna jazda może prowadzić do kontuzji, nawet jeśli nie zaliczymy gleby. Dodatkowo temperatury są znacznie niższe niż latem, więc nasze mięśnie nie są tak rozgrzane jak w słoneczny, lipcowy dzień. Poświęćmy więc minutę na rozgrzewkę, zanim ruszymy w drogę.
Serwis motocykla
Rzeczą oczywistą jest to, że aby czerpać pełną przyjemność z prowadzenia motocykla, musi być on sprawny i przygotowany do jazdy. Wymiana oleju, kontrola układu hamulcowego czy chłodniczego to sprawy, którymi zajmie się każdy mechanik motocyklowy.
Zanim jednak wsiądziemy na jednoślad i pojedziemy do warsztatu warto samemu sprawdzić przynajmniej poziom ciśnienia w oponach. Prosty manometr kupimy za parę złotych na każdej stacji benzynowej, gdzie także od razu możemy dopompować opony. Jazda na kapciu nie jest bezpieczna ani dla nas, ani dla naszego motocykla, felg i opon.
Temperatura a przyczepność
Widząc pnący się coraz wyżej słupek rtęci na termometrze, często jesteśmy przekonani o tym, że to idealna pogoda do rozpoczęcia wypadów na dwóch kółkach. Musimy jednak pamiętać, że wiosną, nawet pomimo dość wysokiej temperatury, asfalt jest znacznie chłodniejszy niż latem a nawet jesienią. Po kilku miesiącach zimy i ujemnych temperatur ziemia jest zmarznięta. Przyczepność takiej nawierzchni jest więc oczywiście mniejsza.
Wiosną szczególnie odczuwalna jest też różnica w temperaturze drogi w zależności od jej nasłonecznienia. Pamiętajmy, że wjeżdżając w zacieniony obszar możemy niespodziewanie odczuć znaczny spadek przyczepności. Trzeba to mieć na uwadze szczególnie wybierając się poza miasto, bowiem tam dodatkowo z reguły jest po prostu chłodniej.
Niespodzianki na drodze
Bezpieczną jazdę motocyklem najlepiej byłoby opisać słowami „spodziewaj się niespodziewanego”. Jako że jesteśmy bardziej narażeni na urazy, to często na nas spoczywa obowiązek przewidywania sytuacji na drodze i unikania niebezpieczeństw.
Od lat po drogach jeździ coraz więcej motocykli, więc kierowcy przyzwyczaili się już do naszego widoku w lecie. Wczesna wiosna to jednak taki okres, kiedy jednoślad jest widokiem na tyle rzadkim, że wielu uczestników drogi po prostu zaskakuje. Miejmy to na uwadze rozpoczynając sezon i dajmy innym trochę więcej czasu i możliwości, aby nas zauważyli.
My jesteśmy zaskoczeniem dla samochodów, ale nas także czekają niespodzianki na drodze. Pierwsze ciepłe dni to często okres bezdeszczowy. Śnieg już stopniał, ale na drogach pozostało mnóstwo brudu ograniczającego przyczepność. Możemy spokojnie założyć, że nawet na uczęszczanej miejskiej drodze wjedziemy na piasek lub żwir. Gdzieniegdzie spotkamy resztki jesiennych liści i ogólnie wszystko to, co dotychczas znajdowało się pod śniegiem.
Na górskich drogach, w zacienionych dolinach lub zalesionych obszarach musimy też brać pod uwagę, że możemy nagle wjechać w śnieg! Często pomimo temperatur w okolicy 10 stopni Celsjusza w ciągu dnia, noce są dość chłodne. Obszary, do których słońce nie dociera bezpośrednio, mogą być więc zaśnieżone jeszcze przez kilka tygodni od momentu, gdy w centrum większych miast motocykliści dawno już zapomną o mroźnej zimie.
Rozpocznij sezon w Hiszpanii!
W tym roku MotoPomocni rozpoczynają swój sezon motocyklowy na Costa Brava. Jeździmy, podziwiamy widoki, korzystamy z korzystnego klimatu pięknego wybrzeża Hiszpanii. Cudowne pejzaże, wykwalifikowani trenerzy i kręte serpentyny czekają na was. Dołączcie do nas i cieszcie się pełnią sezonu motocyklowego już dziś. Więcej informacji i zapisy na naszej stronie.