Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma w planach modernizację starych fotoradarów i instalację nowych. Koszty zadania szacuje się na 160 milionów złotych, a pokryć je mają środki pozyskane z programu unijnego.
O planach poinformował media Marek Konkolewski – Dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Podczas prezentacji podkreślał szczególne znaczenie fotoradarów dla mieszkańców małych miejscowości – Chcemy zmodernizować sieć wszystkich fotoradarów, które już funkcjonują na polskich drogach, a także w przyszłości spełnić oczekiwania społeczne i zwiększyć potencjał na drogach niższych kategorii: wojewódzkich, powiatowych i gminnych – wyjaśniał.
W ramach unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, planowany jest również zakup ponad 600 nowych urządzeń do pomiaru prędkości pojazdów.
Jak czytamy na stronie GITD, realizacja zadania nie jest jednak pewna. Wszystko zależy od tego, czy w ogóle uda się pozyskać środki i jaka będzie ich wysokość. Pierwsze urządzenia mogłyby pojawić się na naszych drogach w perspektywie nawet 6 lat. Nowe modele będą sukcesywnie zastępować te najstarsze.
Aktualnie na polskich drogach funkcjonuje ponad 400 stacjonarnych fotoradarów, 30 odcinkowych pomiarów prędkości oraz 30 zestawów do rejestracji przejazdu na czerwonym świetle. W samym okresie wakacyjnym (od 24 czerwca do 3 sierpnia tego roku) fotoradary ITD zarejestrowały ponad 136 tys. wykroczeń.
Urządzenia, zdaniem Dyrektora Konkolewskiego, „nie są maszynką do zarabiania pieniędzy”. Wszystkie działają w sposób jawny, a informacja o ich występowaniu poprzedzona jest znakiem informacyjnym D-51. Dokładną lokalizację urządzeń można również sprawdzić w Internecie. Czy mimo to, zakupione, nowe urządzenia, rzeczywiście spełnią swoją rolę i przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach?
Źródła:
Money.pl